Tej wsi już nie ma

Skrodzkie

  Dokładny rok powstania osady nie jest znany. W niektórych opracowaniach niemieckich autorzy podają, iż Skrodzkie powstały między Dmusami (niem. Dimussen) a Rożyńskiem Wielkim (niem. Großrosen) nad Jeziorem Skrodzkim między 1525 a 1618 r. Jednakże pierwsze wzmianki pochodzą z 1449 r. (Skrodzkie - Boguszen), 1480 r. (Vidusso) i 1581 r. (Skrotten). W monografii pt. Pisz, z dziejów miasta i powiatu autorzy piszą, iż wieś założono w 1472 r. na powierzchni 16 włók, a przywilej lokacyjny na prawie magdeburskim wydano dla Szymona Bednorza. W 1718 r. Skrodzkie wzmiankowane są jako wieś wolna o powierzchni 9 włók, leżąca w starostwie piskim. Jednakże w tymże roku Skrodzkie jako dobra wolne zostały przeniesione na prawo magdeburskie, dziedziczone tylko w linii męskiej (podobnie jak 81 innych miejscowościach starostwa piskiego).
  Dokumenty podatkowe z osiemnastego wieku ukazują ciężki los mieszkańców wsi. Żyli w nędznych warunkach. Nie mieli łąk i wystarczającej ilości paszy dla zwierząt. Siano musieli zakupywać w Polsce. Mimo otaczających wieś lasów mogli korzystać tylko z chrustu. Nie posiadali również prawa do połowu ryb w Jeziorze Skrodzkim (niem. Gutter-See) i Jeziorze Borowym (niem. Borowysee), pomimo, iż leżały tuż za ich siedliskami.
  Liczba mieszkańców osady Skrodzkie w poszczególnych latach była zmienna: w 1867 r. - 58, 1871 r. - 46, 1895 r. - 57 i w 1925 r. - 14. W 1895 i 1930 r. powierzchnia wsi wynosiła 216 ha. Pomimo trudnych warunków życia w dokumentach z 1718 r. można odnaleźć nazwiska następujących właścicieli: Jakob Stodola, Jedam Piontkowsky, Jandirs Kowalleck, Thomek Charchulla, Woytek Schomeiko. W 1753 r. wzmiankowani są już tylko trzej właściciele: Simon Stodolick, Jan Kowallick i Woiteck Charchulla. Na początku dziewiętnastego wieku w Skrodzkich pojawił się ponadto Fritz Schikorski i jego żona Esther, z domu Nowosadek, córka nauczyciela z Dmus.
  Z marca 1848 r. znany jest przypadek, kiedy to rolnik z Marchewek, niejaki Feid, w rejonie Rożyńska Wielkiego nawoływał do udziału w rewolucji i próbował pozyskać tego celu również chłopów ze Skrodzkich.
  W połowie dziewiętnastego wieku rolnik Wudke nabył nieruchomość od J. Stodolek, którego nazwisko w końcu tegoż stulecia także nie pojawia się więcej w spisie mieszkańców. Na przełomie wieków w dokumentach wymieniani są z osiadłych w tej wsi tylko dwaj bracia Kowallick. Swoją posiadłość (majątek) w tym czasie Wudke odsprzedał Wilhelmowi von Lojewski. On zaś nabył małą działkę od Ludwiga Zmenteck. Tę działkę i jeszcze inną nieruchomość od fiskusa zakupił Ludwig Krispin. Tak więc około 1911 r. tylko ci dwaj właściciele byli tu osiedleni. W tym czasie znane są również nazwiska Instleuten. Byli to: Tauras, Scharkowski, Borufka, Nowosadek, Ackermann i Janszik. W 1937 r. obszar wsi Skrodzkie wynosił 5.750 mórg. 16 lipca 1938 r., po uprzednich konsultacjach z właścicielami osady (von Lojewski i Krispin), władze niemieckie zmieniły dotychczasową nazwę urzędową osady na Jagdhof.
  Dzieci ze Skrodzkich uczęszczały do szkoły w Rożyńsku Wielkim, w której na przełomie wieków nauczycielami byli: Scheffer i Stremming. Wcześniej jej rektorem był Buckschat. W tym czasie Skrodzkie należały do obwodu administracyjnego (rodzaj sołectwa) również w Rożyńsku Wielkim.
  Według spisu powszechnego z maja 1939 r. Skrodzkie liczyły 19 mieszkańców. Na przełomie lat 1944/1945 osadę zamieszkiwały następujące rodziny: von Lojewski, Krispin, Janszik i Ackermann. W październiku 1944 r. z powodu zbliżającego się frontu i one zaczęły opuszczać swoje rodzinne strony. Von Lojewski zmarł w Ostródzie i tam został pochowany. Jego rodzina osiedliła się w Niemczech Wschodnich (d. NRD) i w Flensburgu. Natomiast rodzina Krispinów zamieszkała w Lubece.
  W 1945 r. decyzją administracji polskiej majątek Skrodzkie został formanie włączony do wsi Dmusy. Jednakże w Aktach Starostwa Powiatowego Piskiego z tego okresu brak jest innych informacji nt. opisywanej osady. Zapewne w pierwszych miesiącach tegoż roku Skrodzkie przestały istnieć, a pozostawione mienie poniemieckie zostało rozszabrowane.

Ryszard Wojciech Pawlicki

Powrót